8 mar 2014

SROCZKI - zajęcia otwarte dla rodziców


Dzięki naszym czterolatkom - Sroczkom :)
oraz Pani Sylwii :)
miałam okazję przenieść się choć na chwilę do Afryki :)

I choć mogłoby się zdawać , że taka wyprawa jest straszna.....
to akurat w tym wypadku była to bardzo miła, przyjemna i niezwykle wesoła wycieczka :)

No bo powiedzcie sami .....
Czy ktoś z Was widział kiedyś hipopotamo - tygrysa ????
Albo wielbłądo - zebrę ????
No właśnie !!!!
A ja widziałam  :)
No ale dzięki naszym mądrym dzieciaczkom szybko to naprawiliśmy :)


 SŁOŃ
Ile ważę? Kto policzy?
Trzeba wagę gdzieś pożyczyć. 
Lecz bez wagi widać też,jaki ze mnie wielki zwierz. 
Serdecznie zapraszam w gości, by najświeższe wiadomości,
co zwierzętom się przyśniło, głośno trąbić, że aż miło. 


LEW
Sroga mina, wielka grzywa, kto już wie, jak się nazywam? 
Główną z moich kocich ról jest panować jako król. 
Bardzo czuję się zmęczony, boli głowa od korony.
Chyba warto iść z postępem, więc zostanę prezydentem. 




ŻYRAFA
Widzę dookoła wszystko,bo szyję mam jak peryskop. 
Jestem dzielna niesłychanie, jak koń biegam po sawannie
i troszeczkę się przechwalam, że nie chodzę do kowala. 
Zaglądam do ptasich gniazd, dobrze znam sekrety gwiazd. 
Mam prócz tego długie nogi, śmieszne z kuleczkami rogi.
I choć patrzę na was z góry, nie brakuje mi kultury. 







ZEBRA
Te pasiaste koniki przyjechały z Afryki
i na łączce wśród trawy zażywają zabawy.
 Liniowate są całe
niby szkolne zeszyty.
Popatrz, popatrz, jak śmiesznie biją w ziemię kopytem.














































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz